Zmień stare w nowe z gwarancją satysfakcji
INTERVIEW
Czy mógłby Pan opowiedzieć nam coś o historii swojej firmy?
Pochodzę z Cottbus i podążyłam za moją wielką miłością do Rosenheim. Tam odbyłam praktykę jako dekorator wnętrz. Spodobał mi się ten zawód, więc po praktykach zrobiłem dyplom magistra i w 2006 roku założyłem firmę. Rozpocząłem działalność jako działalność uboczną. W 2019 roku postanowiliśmy wrócić na Łużyce, aby znów być bliżej rodziny. Od tego czasu prowadzę firmę na pełen etat.
Co najbardziej podoba Ci się w Twojej pracy?
Wszystko! Ten zawód jest tak wszechstronny, że każda praca to coś nowego. Klienci przynoszą do mnie prawdziwe skarby, na przykład stary fotel, w którym można zobaczyć historię. Od czasu do czasu jakaś zagubiona pamiątka ze strychu. Wszystkie te meble zyskują nowy blask, co sprawia wiele radości.
Ale ja nie tylko pracuję na “starych” kawałkach, ale często tworzę coś nowego. Tu kilka poduszek, tam nowa dekoracja okienna lub modne poduszki zewnętrzne. Zawsze cieszę się, gdy widzę, co powstaje z poszczególnych tkanin i pomysłów. Jestem bardzo entuzjastycznie nastawiona do tego zróżnicowanego zawodu.
Dekoratorzy wnętrz to nie tylko tapicerzy, ale mali rzemieślnicy. Klienci zwracają się do mnie również z najbardziej niezwykłymi życzeniami: czy chodzi o tapicerowanie traktora, uszycie torby na broń, czy wyposażenie pokoju dziecięcego w tekstylia. Staram się brać pod uwagę styl i preferencje klienta. Każda konsultacja jest indywidualna, wszystko jest robione na miarę. Bardzo ważne jest dla mnie, aby moi klienci byli w 1000% zadowoleni ze swoich pomysłów i życzeń.
Co było największym wyzwaniem przy zakładaniu firmy?
Największym wyzwaniem jest nadal pogodzenie życia rodzinnego z zawodowym. Ponieważ byłem zatrudniony na etacie, pierwsze prace mogłem wykonywać tylko wieczorami lub w weekendy.
Zaczynasz teraz od zera, ponieważ nie mogłeś zabrać ze sobą swoich klientów.
To prawda. Niektórzy z moich stałych klientów mają już uszyte poduszki. Mniejsze przedmioty dekoracyjne wysyłam pocztą, ale niestety nie jest to możliwe w przypadku większych mebli.
Zbudowanie bazy klientów jest trudne. To wymaga czasu, a ja znajduję swoich klientów poprzez słowo z ust. Rozpoczęcie nowej działalności w roku 2020 w Coronie też nie ułatwiło sprawy. Jestem jednak mobilny i czasami podróżuję aż do Berlina czy Drezna. Wszystko jest kwestią organizacji, wcześniejszy kontakt odbywa się mailowo, telefonicznie lub poprzez wideorozmowę.
Skąd bierzesz tkaniny?
Moi dostawcy tkanin pochodzą z całej Europy. Dla każdego stylu coś się znajdzie. Jeśli klient ma już swoją tkaninę, nie jest dla mnie problemem, aby ją przetworzyć.
Jakie są Twoje plany na przyszłość?
Moim marzeniem jest posiadanie własnego małego sklepu z warsztatem, gdzie mogłabym wystawiać swoje rzeczy. Oferta kursów szycia dla poszczególnych spraw sercowych jest już w fazie początkowej. Jest tu miejsce dla maksymalnie 5 osób, każdy przynosi swoją maszynę do szycia i szyjemy razem. Upcykling lub przeprojektowanie – wyobraźnia nie ma granic.
Anschrift
03149 Forst (Lausitz)
Öffnungszeiten
Branche
Usługi tapicerskie
Szycie zasłon
Usługi szycia i przeróbki krawieckie