dowieziemy Cię bezpiecznie z punktu A do punktu B”
INTERVIEW
Basti!? Opowiedz nam jak wpadłeś na pomysł założenia firmy taksówkarskiej!
Nie byłem zbyt szczęśliwy w mojej poprzedniej pracy i zawsze chciałem pracować na własny rachunek. Miałem już za sobą smak firmy taksówkarskiej i zrozumiałem, że “to też można zrobić”. Nie prędzej powiedziane niż zrobione..
Niepodległość była i jest dla mnie wielkim koniem hobbystycznym. Nawet jeśli godziny pracy są kontrolowane przez klienta, nadal masz swoją wolność.
Co było największym wyzwaniem w budowaniu Twojego biznesu?
Aby zakończyć na czas. W ciągu sześciu miesięcy trzeba było wybudować biuro i dostarczyć pojazdy, aby były gotowe w wyznaczonym terminie.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Właściwie to wszystko mi się podoba. Zwłaszcza, że muszę mieć do czynienia z ludźmi. Nie robisz tego tylko po to, by się wzbogacić. Ważne jest dla mnie, aby pomagać ludziom, wspierać ich. Szczególnie w przypadku wyjazdów dla chorych, otrzymuje się wiele wdzięczności z powrotem od pacjentów. To jest coś pięknego.
Co z kolei jest uciążliwe?
Zarządzanie personelem *śmiech*
Czasem trudno jest znaleźć wspólny mianownik. Każdy z nas jest wyjątkowy.
Oprócz przejazdów taksówkami oferujecie również usługi limuzynowe, czy jazda limuzyną to wyłącznie sprawa szefa?
Głównie tak, ale oczywiście moi koledzy mogą wkroczyć. Moi pracownicy posiadają obowiązkową licencję P (licencja na przewóz osób). Ja też czasem wyjeżdżam na wakacje.
Oczywiście limuzyny wyróżniają nas spośród innych usługodawców, ponieważ możemy zaoferować nie tylko klasyczne przejazdy taksówkami, ale także przejazdy limuzynami. Są one rezerwowane na wesela, imprezy firmowe, urodziny, wieczory kawalerskie, wszystko w tym stylu. Jesteśmy jedynym dostawcą w promieniu około 80-90 kilometrów i biznes jest dobrze odbierany.
Jakie było oddziaływanie Corony?
To jest trudna sprawa. Faktem jest, że wiele wyjazdów nie odbyło się.
Nie tylko przejazdy taksówkami zostały dotknięte; wiele przejazdów pacjentów również zostało odwołanych z powodu przełożonych operacji. Ze względu na brak popytu, znacznie ograniczyliśmy wtedy nocną zmianę.
Kim jest Twoja typowa klientela?
Jest bardzo szeroki, od 0 do ponad 80.
Wyjazdy również nigdy nie są monotonne; wyjazdy prywatne, imprezy, wyjazdy firmowe i oczywiście wyjazdy dla chorych – różnorodność jest gwarantowana.
Mimo wszystko wydaje się, że nie jest Pan w pełni wykorzystany, bo obecnie jest Pan również szefem terapii zajęciowej. Jak do tego doszło?
Sebastian Dahlke śmieje się.
To był właściwie szalony pomysł. Zwróciła się do mnie pacjentka terapii zajęciowej z informacją, że jej leczenie jest zagrożone, ponieważ zmarł właściciel gabinetu. Wtedy powiedziałem sobie “Wszystko w porządku!”. Stworzyłam więc dla siebie drugą nogę i przejęłam kierownictwo nad terapią zajęciową.
Co okazało się największym wyzwaniem?
Naprawdę nie było żadnego. Jeśli masz firmę, która działa przez centrum rozliczeniowe, to masz już doświadczenie. Proces przebiega więc dość szybko i bez oporów. Wszystkie wymagania były już spełnione, bo terapia zajęciowa już istniała. Ja “tylko” przejąłem lokal i musiałem kupić sprzęt.
Jakie zadania wiążą się z pełnieniem funkcji dyrektora zarządzającego?
Trzeba utrzymywać intensywniejszy kontakt z pracownikami. Oprócz godzin konsultacji oferujemy również wizyty domowe m.in. w Wichernschule. Jedna z naszych pracownic prawie 80% czasu spędza poza gabinetem. Więc widuję ją stosunkowo rzadko. Muszę też sprawdzać rzeczy w praktyce, pytać, czy coś jest potrzebne, pobierać pocztę i tak dalej.
A co szczególnie podoba Ci się w tej pracy?
Że nie masz tak dużego obciążenia pracą, przynajmniej nie jako kierownik.
Terapia zajęciowa to uzyskanie zdrowia poprzez działanie i pracę. Zdolności, które zostały utracone w wyniku operacji lub urazów itp. mają być odzyskane poprzez ukierunkowaną terapię. Można też pomóc dzieciom z trudnościami w nauce.
To właśnie najbardziej podoba mi się w obu firmach – że można pomóc.
Czy obie firmy również się zazębiają?
Tak, mamy pacjentów, którzy są uzależnieni od wózka inwalidzkiego. Ponieważ do gabinetu w starym centrum medycznym nie można dojechać windą, transportujemy ich samochodem.
Jakie są Twoje plany na przyszłość?
W tym roku (2022) planujemy przeniesienie terapii zajęciowej i nowej praktyki podologicznej do budynek Sparkasse.
Zawsze byłeś lojalny wobec Forsta. Dlaczego?
Urodziłem się tutaj i zawsze chciałem coś tutaj robić. Była też możliwość wyjazdu gdzieś indziej, ale nie: Forst to moje miasto: tu są moje korzenie i moja rodzina.
Czy Wasze firmy oferują szkolenia? Czy jest szansa na pracę w wakacje?
Niestety nie. Ale mile widziane jest odbycie praktyki zawodowej.
Czy są jakieś wolne miejsca?
Obecnie mamy dobrą pozycję w branży taksówek i wypożyczalni samochodów. Niezamówione zgłoszenia są zawsze mile widziane.
W terapii zajęciowej jest zupełnie inaczej. Mamy więcej zgłoszeń niż jesteśmy w stanie pokryć i musimy kierować pacjentów do Cottbus i Döbern, ponieważ po prostu nie mamy więcej możliwości. Istnieje ogromny niedobór wykwalifikowanych pracowników; pomimo kilku ogłoszeń o pracę trudno jest znaleźć wyszkolonych pracowników.
Taxi- und Mietwagenunternehmen Sebastian Dahlke
Anschrift
03149 Forst (Lausitz)
Öffnungszeiten
Branche
jazda taksówką
Serwis limuzyn
Ergotherapie Rosenstadt
Anschrift
03149 Forst (Lausitz)
Kontakt
Öffnungszeiten
Branche
pedicure