INTERVIEW

Kiedy została założona apteka? A jak doszło do jej założenia?
Było to 03 maja 1991 roku.
Dr Hans Dobbert był w tym czasie kierownikiem centrum farmaceutycznego w Forst. Była to apteka Hufeland, gdzie w różnych działach pracowało kilku farmaceutów. Potem nastąpił upadek muru berlińskiego w 1989 roku, rynek został otwarty, a wraz z nim pragnienie niezależności. Następnie mój ojciec założył aptekę przy Cottbuser Straße, przy Cottbuser Straße 26a. W 2002 roku apteka przeniosła się pod obecny numer 26, ponieważ Sparkasse Spree-Neiße otworzyła swój nowy oddział przy Cottbuser Straße 26a.

Czy zawsze było dla Pana jasne, że przejmie Pan aptekę?
Nie, tak naprawdę chciałem zostać weterynarzem. To była moja wymarzona praca w tamtym czasie. Ale jak to w tamtych czasach bywało, w Lipsku była tylko jedna praca na uniwersytecie, a chętnych dwóch. Inny kandydat był prawdopodobnie nieco lepszy i dostał to miejsce. Dziś jest naszym weterynarzem nadzorującym. Zacząłem więc studiować geologię w 1988 roku, a po zjednoczeniu stwierdziłem, że geologia nie jest dla mnie i zacząłem studiować farmację.

Co było dla Ciebie największym wyzwaniem, gdy przejmowałeś stery?
Mieszkałem i studiowałem w Berlinie przez bardzo długi czas, więc byłeś mniej lub bardziej anonimowy. Po moim pobycie w Berlinie, powrót do małego Forst, gdzie wszyscy się znają, był dla mnie pewnym przystosowaniem. Ale nigdy nie miałem z tym problemu. Ludzie się znają, doceniają i pomagają sobie nawzajem. To jest to, co lubię w moim rodzinnym mieście, a czy nie jest prawdą, że prędzej czy później ciągnie cię do rodzinnego miasta?  Nigdy nie żałowałem tego kroku i cieszyłem się na nowe zadanie, jakim było prowadzenie apteki przy Cottbuser Straße w drugiej generacji. W 2020 roku apteka będzie istniała już 29 lat. 16 lat pod moim kierownictwem, a ja codziennie z wielką radością chodzę do pracy i już za drugim podejściem znalazłam wymarzoną pracę.

Jest Pan również prezesem Brandenburskiej Izby Aptekarskiej?
Tak, od 2012 r. W jakiś sposób rodzice wywarli na mnie wpływ. Po zjednoczeniu Niemiec mój ojciec założył Brandenburski Związek Aptekarzy, którego był przewodniczącym przez 10 lat. Jako młody kolega zadawałem sobie pytanie, jak mogę zaangażować się w nasz zawód. W ten sposób trafiłem do Izby Aptekarskiej Brandenburgii. Jest to druga organizacja zawodowa, która reprezentuje interesy naszego zawodu obok Stowarzyszenia Farmaceutów. W dniu 01.01.2004 r. przejąłem aptekę, a jesienią 2004 r. zostałem wybrany na wiceprezesa. W 2012 roku kandydowałem w wyborach na prezydenta, a koledzy z Brandenburgii obdarzyli mnie swoim głosem zaufania. Reprezentuję w ten sposób interesy ok. 1800 farmaceutów w Brandenburgii na szczeblu krajowym i federalnym.

Co podoba Ci się w Twojej pracy?
Liczne kontakty z ludźmi, współpraca z moim personelem i fakt, że wiele osób z Forst szuka porady w naszej aptece. W ostatnich latach dzięki naszej ofercie produktów i usług staliśmy się punktem kontaktowym we wszystkich kwestiach związanych ze zdrowiem. Obsługujemy rodziny w drugim, a nawet trzecim pokoleniu. Znamy się i doceniamy. Oczywiście, nie mogę tego wszystkiego zrobić sam. Jestem bardzo wdzięczny mojemu zespołowi pracowników, moim zastępcom farmaceutów i inżynierom farmacji, moim PTA i moim PKA, mojej księgowej i oczywiście mojej żonie, która jest odpowiedzialna za nasz obszar kosmetyczny, że podzielają moją filozofię w opiece i wspieraniu pacjentów i że wszyscy pracujemy razem zgodnie z jednym mottem: “Twoje zdrowie jest naszą misją!”.  Bez sprawnie działającego zespołu apteka przy Cottbuser Straße nie byłaby tym, czym jest dzisiaj – domem zdrowia!

Jak rozwijający się handel internetowy wpływa na Państwa aptekę?
Oczywiście, odczuwamy również skutki sprzedaży wysyłkowej. Łowcy okazji są wszędzie. Internet nie oferuje jednak tak osobistego i indywidualnego doradztwa, jak my. I jesteśmy znacznie szybsi niż jakakolwiek firma wysyłkowa.

Co jest trudne w twoim zawodzie lub pracy?
Polityczne warunki ramowe, ogromny wpływ kas chorych dzięki zawartym umowom rabatowym nie zawsze ułatwiają nam pracę. Codziennie mamy do czynienia z wąskimi gardłami w zaopatrzeniu, musimy pisać wnioski o zezwolenia w kasach chorych. W czasach globalizacji musimy podejmować ogromne wysiłki, aby uzyskać leki, których potrzebujemy dla naszych pacjentów, kiedy z jakiegokolwiek powodu zawodzi produkcja substancji czynnych w Chinach lub Indiach. Wszystkie te punkty nie ułatwiają szczególnie pracy. Ale zawsze zapewniamy i zazwyczaj znajdujemy rozwiązanie, aby pacjenci otrzymywali potrzebne leki i byli pod opieką.
Kolejną kwestią jest problem wykwalifikowanych pracowników, który również wywołuje niepokój we wszystkich innych sektorach. Mamy starzejące się społeczeństwo, młodzi ludzie emigrują i znajdują nowy dom w innych regionach Republiki Federalnej. Jest to ogromne wyzwanie dla polityków, aby ten region był interesujący również dla młodych ludzi. Szczególnie w dyskusji o zmianach strukturalnych na Łużycach nie należy o tym zapominać.

Jakie są Twoje plany na przyszłość?
Apteki również przechodzą zmiany cyfrowe. Moje apteki w Forst i Spremberg są całkiem dobrze pozycjonowane cyfrowo. Nasze procesy zamawiania są już dziś całkowicie cyfrowe. Pacjenci mogą również wstępnie zamówić swoje leki cyfrowo za pomocą aplikacji lub e-maila. Ważne jest jednak dla mnie, abyśmy mimo całej cyfryzacji nie stracili osobistego kontaktu z pacjentami. Nawet w dobie cyfryzacji jesteśmy dla pacjentów osobiście. Oczywiście oznacza to również, że jesteśmy do dyspozycji pacjentów w przypadku pytań dotyczących elektronicznej recepty, która zostanie wprowadzona w przyszłości. Żaden pacjent nie musi się tego obawiać – jesteśmy do jego dyspozycji.
Nasza firma kurierska jest codziennie w drodze na terenie Forst i okolic, aby zapewnić Państwu osobistą i kompleksową opiekę. Tego również nie może zaoferować żadna firma wysyłkowa. Mamy pracownika z apteki przy Cottbuser Straße, a nie listonosza czy innego doręczyciela.

Zespół w aptece przy Cottbuser Straße – Państwa “Dom Zdrowia” w Forst i okolicy.